czwartek, 12 lipca 2012

Rozdział 8

Patrzyłam cały czas na dom sąsiadów. Przecież to jest dom One Direction! - Pomyślałam. - Jak mogłam nie poznać okoicy? 
Nagle usłyszałam dźwięk mojego telefonu, popatrzyłam na ekran ` Niall <3`  i szybko odebrałam.
- Halo?
- Hej skarbie. Co porabiasz? Jak się czujesz? - Spytał.
- Hej. Właśnie oglądamy nowe mieszkanie z Pati. Czuję się dobrze. Mam do Ciebie prośbę, jesteś w domu?
- Tak, jestem. A co się stało?
- Wyjdź przed dom, na chwilę. - Poprosiłam go.
- Dobrze już wychodzę, tylko powiedz mi o co chodzi? - Niecierpliwił się.
Patrzyłam na drzwi tego domu, z których nagle wyszedł mój blondyn. To był na pewno on.
- Popatrz na drugą stronę ulicy. - Powiedziałam.
- Dobrze już pa.. Co ty tam robisz? - Powiedział, ale tym razem nie przez telefon tylko krzyczał w moją stronę.
- To jest moje i Patrycji nowe mieszkanie. - Uśmiechnęłam się szeroko i pokazałam na dom za moimi plecami. - Na początku nie poznałam okolicy, ale jak spojrzałam na wasz dom, skojarzyłam, ale nie byłam pewna.
Chłopak podszedł do mnie i mocno mnie przytulił. Owinęłam ręcę wokół jego szyji i pocałowałam go czule. Odwzajemnił pocałunek.
- Nie wierzę! Będziecie mieszkać tak blisko nas. Zayn się ucieszy! - Powiedział i ugryzł się w język. - Upss..
- Z czego? - Spytałam zaskoczona.
- A z niczego. - Wyszczerzył się.
- No mów! - Nie dawałam za wygraną.
- No dobra, najwyżej mnie zabije. Zakochał się w Patrycji. I to bardzo.. Miał wyjść dzisiaj z domu, jak miałyście przyjść, bo myślał, że jak nie będzie jej widywał to mu przejdzie. Jest przekonany, że ona tego nie odwzajemnia. - Miał poważną minę, a ja głośno się roześmiałam. - Co Cię tak śmieszy?
- Pati ma to samo. Dosłownie. Miała dzisiaj zostać w domu, gdy ja miałam przyjść do was.
- Serio? - Obydwoje zaczęliśmy się śmiać. Nagle z naszego nowego mieszkania wyszła Pati.
- O cześć Niall, co ty tu robisz? Gdzie reszta? - Przy drugim pytaniu przełknęła ślinę.
- W domu. Wiesz, że będziecie mieszkać na przeciwko nas? - Pokazał na ich dom.
Stanęła jak wryta.
- Naprawdę? -   Wydukała. - To super!
- Chodź Niall, pokażemy Ci, jak jest w środku. - Pociąnęłam chłopaka w stronę mieszkania.
Pokazałyśmy mu dom, widać po jego minie, że się spodobał.
- To teraz wy chodźcie do nas, my pokażemy teraz swój. - Wyszczerzył się. Nie protestowałam, tylko widziałam po Patrycji, że nie była zadowolona.
Ledwo weszłyśmy do środka, a już słyszałyśmy przekamarzających się chłopców.
- Hej chłopaki! - Krzyknęłam od progu, a zanim się obejrzałam cała 4 stała obok mnie. Przytuliłyśmy wszystkich na przywitanie. Widziałam, że Pati było trudno przytulić Zayna. Po jego minie spostrzegłam, że jemu ją też. - Jak tam? Jest kac?
- I to jak. - Powiedział Harry i złapał się za głowę. Reszta mu przytaknęła.
- Chłopaki, wiecie, że mamy nowe sąsiadki? - Pokazał na nas, a my się uśmiechnęłyśmy.

*Perspektywa Zayn'a*
Nie mogłem uwierzyć. Czy ja muszę mieć takie szczęście. Ja się w niej zakochałem, nie na żarty. Ona tego nie odwzajemniała. Próbowałem ją unikać, ale teraz już nic z tego, bo zamieszka na przeciwko nas. Jak mam się teraz w niej odkochać.
Co chwilę na nią spoglądałem, była taka śliczna. Może jej powiedzieć? A co jeśli mnie odrzuci? Boję się tego.
Postanowiłem iść do siebie do pokoju. Muszę wszystko przemyśleć w spokoju. Położyłem się na łóżku i rozmyślałem. Nagle do pokoju weszła Patrycja.
- Czemu siedzisz tu sam? Nie zejdziesz do nas? - Spytała.
- Musiałem sobie przemyśleć kilka spraw. - Postanowiłem jej powiedzieć, w końcu raz się żyje. - Możemy porozmawiać?
- Pewnie. - Usiadłem i poklepałem miejsce obok mnie. Szybko znalazla się przy mnie. - O czym?
- Patrycja, nie wiem jakie to uczucie, ale jest mocne. Gdy jestem obok Ciebie pocą mi się ręcę. Nie wiem co mam mówić. Strasznie się denerwuję. Podobasz mi się i to bardzo. Kocham Cię. - Chciałem powiedzieć coś jeszcze, ale dziewczyna mnie pocałowała.
Nie wiem ile trwał ten pocałunek. 5 , 10 min. Nie ważne, ważne, że trwał. Ważne, że z nią.
- To znaczy, że ... - Spytałem kiedy oderwaliśmy się od siebie, ale ona mi przerwała.
- Tak, ja też Cię kocham. - Uśmiechnęłam się, a ja mocno ją do siebie przytuliłem. - Czyli będziemy teraz parą?
- A chcesz? - Spytałem nie pewnie.
- Hmm.. Nie wiem. - Umilkła na chwilę. - No pewnie, że tak wariacie!
Znów ją przytuliłem. Czułem, że w ramionach mam moje szczęście. Nie chciałem wypuszczać jej z objęć, ale trzeba było iść na dół.
- Ej, nie mówmy reszcie o nas, narazie okej? Podroczmy się z nimi. - Powiedziała szeptem, gdy wyszliśmy z pokoju, na co ja tylko pokiwałem głową i uśmiechnąłem się łobuzersko.
Zeszliśmy na dół, a tam zabawa trwała w najlepsze. Niall z Harrym gilgotali Maję, a Louis i Daddy ganiali się po całym salonie.
- Ekhem. - Odchrząknąłem głośno, a wszyscy od razu się uspokoili.

*Perspektywa Maji*
- Ja pójdę chyba do domu. Źle się czuję, przy okazji spakuję swoje ubrania, żeby później nie pakować wszystkiego na ostatnią chwilę. - Powiedziała Patrycja.
- Pójdę z Tobą, zrobiło się trochę późno. Pokażecie nam dom, kiedy indziej okej? - Spytałam.
- Nie ma sprawy. Szkoda, że musicie już iść. - Odezwał się Liam. Zayn stał cicho. Coś między Pati a nim zaszło, tylko muszę się dowiedzieć co.
- Odwiozę was. - Zaproponował się Niall i wziął do ręki kluczyki od samochodu.
- Dziękuje. - Pocałowałam go czule.
- To między wami, to już tak na poważnie? - Zdziwił się Harry i popatrzył na mnie tymi swoimi oczkami, które teraz wydawały się smutne i przepełnione bólem.
- Chyba tak. - Spojrzałam na Horana.
- Chyba? Ja myślałem, że tak. - Powiedział smutno, a ja pocałowałam go w policzek.
- Oj przecież wiesz, że Cię kocham. - Nagle na jego twarzy znów zagościł uśmiech.
- Ja Ciebie też. - Cały czas patrzyliśmy sobie w oczy. Tą piękną chwilę przerwała nam Patrycja.
- Oj gołąbeczki, chodźcie już. - Dziewczyna pociągnęła mnie w stronę drzwi, ale ja wróciłam się pożegnać z chłopakami. Przytuliłam każdego i wyszliśmy.
**********
No heej.:D jak wam się podoba? Mi tak sobie, pisałam go w drodze do Łowicza więc trochę nie wyszedł, bo nie mogłam się skupić. Myślę, czy nie wprowadzić nowej bohaterki jako wroga dziewczyn. Co wy na to? Następny rozdział dopiero gdy będzie min. 5 komentarzy. :D Dziękuje, że wgl komentujecie. To dla mnie bardzo ważne. 
Jakie słodziaki! :D ♥

12 komentarzy:

  1. Jaaaki fajny rozdział!^^ a ten pomysł z udawaniem, że nie są razem jest genialny;d ciekawe czy Maja wydusi od Pati co sie stało w domu chłopakow?;p

    http://urealizbe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super że Patrycja i Zayn są parą ;D
    Rozdział jest świetny ;)
    Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. strasznie się podoba, rozdział niesamowity! :*
    czekam z niecierpliwością na kolejny!
    i błagam, wiecej Zayn'a! :))
    Uwielbiam Cię normalnieeeeeeeeeeeee! :3

    OdpowiedzUsuń
  4. uu jaram się Patrycją i Zaynem ;3
    Rozdział na prawdę genialny :D
    Czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czekam na nexta . ! <3 . super rozdział zapraszam do mnie http://onedirectioninmyheart.blogspot.com/2012/07/rozdzia-11.html nowy rozdział . xd

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział ! <3
    Zapraszam : http://dear--sister.blogspot.com/
    Pozd.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział :) Czekam na kolejne rozdziały :)
    http://this-is-just-a-game-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział mi się podoba nic bym nie zmieniła.
    Czekam na następny. <3
    Zapraszam do mnie, nowy rozdział : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawie. ; )
    http://buubsonlove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń