poniedziałek, 25 czerwca 2012

Rozdział 2

Wbiegłam do swojego pokoju, uwaliłam się na łóżku i wybrałam numer przyjaciółki.
- Halo? - Odebrała po pierwszym sygnale.
- Hej, moja mama się zgodziła, bez żadnych wahań. - Wykrzyczałam do słuchawki.
- Serio?! Nie wiesz nawet, jak się cieszę! To nie było by to samo, gdybym jechała bez Ciebie, nie wytrzymałabym! - Odpowiedziała radośnie.
- Ja bez Ciebie też. Co robisz? Dalej zajmujesz się młodą?
- No niestety, tak się nudzę że masakra. Może jutro pójdziemy na zakupy? Trzeba kupić jakieś ciuchy, nie? - Po jej głosie było słychać, że jest podekscytowana tym wyjazdem, ja zresztą też. - Co ty na to?
- Jak na lato! - Odpowiedziałam i obie wybuchłyśmy śmiechem. - Kończę, do jutra. Papa.
- Paaa. - Odpowiedziała, a ja się rozłączyłam.
Wzięłam swojego laptopa na kolana, puściłam moją ulubioną piosenkę `One Direction - One Thing`, włączyłam facebook'a i odpisałam na wszystkie wiadomości. Gdy słuchałam tej piosenki, uświadomiłam sobie, że jadę do miasta, w którym mieszka One Direction. Na tą myśl, jeszcze bardziej się ucieszyłam. Byłam ich wielką fanką, dałabym wszystko, by ich spotkać. Moja przyjaciółka też. Kochałyśmy ich po prostu. Najbardziej lubiłam Niall'a Horana, był taki słodki.
Spojrzałam na zegarek, była 18:00.
- Maja, ja wychodzę! Nie wiem kiedy wrócę! - Usłyszałam z dołu.
- Baw się dobrze! - Odkrzyknęłam.
Usłyszałam `dziękuje` i dźwięk zamykanych drzwi. Zeszłam na dół i włączyłam tv, właśnie leciał jakiś film, komedia romantyczna. Po jakimś czasie poczułam, że jestem głodna, pomaszerowałam do kuchni i zrobiłam sobie kanapki, po czym wróciłam przed telewizor i dalej oglądałam film. Trwał on półtorej godziny. Było jeszcze za wcześnie żeby iść spać, z czym wiązało się to, że nie byłam śpiąca. Przełączyłam na inny kanał, tam leciał także film, postanowiłam go obejrzeć. W połowie zasnęłam.
Kiedy obudziłam się, spojrzałam na zegarek, była 4 rano. Widocznie mamy jeszcze nie ma, bo by mnie obudziła. - pomyślałam. Wyłączyłam telewizor i poszłam do mojego pokoju się położyć. Od razu zasnęłam. Wstałam obudziłam się o 10:00, wybrałam ciuchy i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, założyłam ciuchy i pomalowałam się. Włosy związałam w kucyk i zeszłam na dół. Mamy nadal nie było. Zrobiłam sobie płatki z mlekiem, na śniadanie. Po zjedzeniu, zadzwoniłam do Pati.
- Halo? - Odebrała.
- No hej, idziemy na zakupy?
- Pewnie, będę u Ciebie za 30 min, ok?
- Okej, to czekam. - Odpowiedziałam i rozłączyłam się.
Telefon włożyłam do torebki, wraz z kluczami, błyszczykiem, lusterkiem, portfelem i innymi potrzebnymi rzeczami. Usiadłam na kanapie, przed tv, włączyłam Vive. Po 20 min rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi. Szybkim krokiem podeszłam do drzwi i otworzyłam je.
- Hej skarbie. - Ucałowała mnie na przywitanie przyjaciółka. - Idziemy?
- Jasne, tylko wezmę torebkę i napiszę mamie kartkę, że wychodzę.
- A to gdzie masz mamę? - Zaciekawiła się.
- Poszła wczoraj na randkę i jeszcze jej nie ma. - Odpowiedziałam Patrycji.
- To świetnie, że sobie kogoś znalazła, przynajmniej nie będzie sama, kiedy ty wyjedziesz do Londynu..
- Też się cieszę, tylko nie chce, żeby następny facet ją zranił, nie zasługuje na to. - Powiedziała ze smutkiem.
Patrycja mnie przytuliła. Wyszłyśmy z domu i ruszyłyśmy na zakupy.
**********
Wiem, że na razie są krótkie rozdziały, ale gdy akcja się rozkręci, to będą dłuższe, obiecuje.:)) Następny jutro. 

3 komentarze:

  1. Oj będzie ciekawie ; )
    http://wyobraznia1d.blogspot.com/ zapraszam ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mogę się doczekać, aż w końcu będą w tym Londyniee! : DDpisz szybko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję ♥
    Oczywiście również obserwuję :]
    A tak PS. Co do twojej postaci Patrycji - Też tak mam na imię xd :P
    Wpadaj częściej :D
    www.everyday-smart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń